Myśląc o architekturze i urbanistyce w stolicy naszego kraju pierwsze co przychodzi nam do głowy to wielka socrealistyczna bryła Pałacu Kultury i Nauki (imienia Lenina). To niewątpliwie budynek, który wzbudza największe kontrowersje, podobnie jak niegdyś paryska wieża Eiffla. Dla jednych Pałac jest architektonicznym koszmarem, który należy jak najszybciej wyburzyć, inni uważają, że bez tego budynku Warszawa nie będzie już taka sama, dla jeszcze innych jest to całkowicie obojętne. Faktem jest jednak, że w przypadku projektów urbanistycznych w stolicy trudno jest mówić o jakimkolwiek świadomym rozplanowaniu zabudowy. Całość wygląda raczej jak dosyć przypadkowy architektoniczny misz-masz bez jakichkolwiek planów ani sensu. Wysokie nowoczesne, szklane biurowce wyrastają pośród starych, zabytkowych, przedwojennych kamieniczek, nad całością krajobrazu góruje zaś socrealistyczna sylwetka monumentalnego Pałacu Kultury i Nauki. To być może niezbyt pasujące do siebie elementy układanki, jednak razem tworzą jedyny i niepowtarzalny obraz miasta jakim jest nasza stolica.